Ekstraliga uratowana! Sparta rozgromiła Start i zapewniła sobie utrzymanie

Ekipa Piotra Barona była absolutnym faworytem meczu ze Startem. Już po pierwszym czterech biegach stało się jasne, że wrocławianie tego dnia nie dadzą żadnych szans zespołowi przyjezdnych. Swój wyścig podwójnie wygrali nasi juniorzy - Patrykowie Dolny i Malitowski. A kolejne zwycięstwa biegowe dokładali pozostali zawodnicy Betardu. I szybko na tablicy wyników widniał rezultat 19:4.

 

Spartanie cały czas systematycznie powiększali przewagę. Wszyscy zdawali sobie jednak sprawę, że najważniejsze wydarzenia dla losów utrzymania wrocławskiego klubu w Enea Ekstralidze, rozgrywają się w oddalonej o 300 kilometrów Bydgoszczy.

 

To tam miejscowa Polonia jeździła z Marmą Rzeszów, która walczyła bezpośrednio z wrocławianami o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Zespół znad Brdy pokazał, że choć już wcześniej został zdegradowany, to nie odpuści ostatnie spotkania w tym sezonie.

 

 

Po dziesiątej gonitwie było już 43:16 dla zespółu Piotra Barona. Wszyscy nerwowo śledzili przebieg meczu w Bydgoszczy, gdzie przed biegami nominowanymi było 43:41 dla Polonii. Na szczęście ostatni bieg zakończył się remisowo, a gdy ta wiadomość dotarła do Wrocławia, przez Stadion Olimpijski przetoczyła się wielka fala radości. Świętował park maszyn, fetowała trybuna najbardziej zagorzałych kibiców oraz oficjele.

 

To był jeden z najtrudniejszych sezonów dla wrocławskiego klubu. Zespół mądrze prowadzony przez Piotra Barona pokazał jednak, że nawet przy skromniejszym budżecie i składzie bez gwiazd można z powodzeniem walczyć z najlepszymi. Absolutnym objawieniem okazał się Tai Woffinden, który wciąż ma szanse na tytuł indywidualnego mistrza świata.

 

Z dobrej strony pokazał się również Troy Batchelor, na swoim poziomie punktował Tomasz Jędrzejak, a jak tylko mógł pomagał Peter Ljung. W drugiej części sezonu nieco lepiej zaczęli jechać nawet wrocławscy juniorzy i wielu kibiców liczy na to, że w przyszłym sezonie zebrane teraz doświadczenie zaprocentuje.

 

Może wtedy Sparta powalczy wreszcie o coś więcej i fani czarnego sportu ze stolicy Dolnego Śląska nie będą musieli drżeć o pozostanie w lidze do ostatniej kolejki sezonu zasadniczego?

 

Betard Sparta Wrocław - Lechma Start Gniezno 65:24

Pierwszy mecz: 49:41 dla Startu. Bonus: Sparta.

 

Sparta: Woffinden 14+1 (3,3,2*,3,3), Suchecki 10+1 (1,1,3,3,2*), Jędrzejak 13 (3,2,3,2,3), Ljung 5+2 (2*,1*,1,1), Batchelor 13+2 (3,3,3,2*,2*), Malitowski 4+2 (2*,1,1*), Dolny 6+1 (3,2*,1).

 

Start: Świderski 11 (2,3,2,3,1), Watt 0 (0,0,d,d), Zagar 0 (d,w,t,-,-), Adamczak 2 (w,t,1,1,0,0), B. Pedersen 7 (1,2,2,2,-), Gała 1 (1,0,0,0), Fajfer 3 (d,w,2,d,1,0).

 

Tabela Enea Ekstraligi:

 

1. Falubaz Zielona Góra 18 34 +133

2. Włókniarz Częstochowa18 30 +75

3. Unibax Toruń 18 29 +103

4. Unia Tarnów 18 25 +42

---

5. Stal Gorzów 18 24 +61

6. Unia Leszno 18 22 +68

7. Sparta Wrocław 18 19 -30

---

8. Marma Rzeszów18 18 -104

9. Polonia Bydgoszcz 18 13 -131

10. Start Gniezno 18 8 -217