Wiadomości

Odkrywamy Wrocław: Historia kościoła św. Macieja

2011-12-18, Autor: Wojciech Prastowski

Początki kościoła św. Macieja Apostoła przy placu Biskupa Nankiera sięgają roku 1220 roku i związane są z budową lewobrzeżnego Zamku Książąt Śląskich, którego wznoszenie rozpoczął Henryk Brodaty w miejscu obecnego gmachu głównego Uniwersytetu Wrocławskiego.

Reklama

Pierwszy kościół św. Macieja pełnił początkowo rolę kaplicy zamkowej. Była to nieskomplikowana budowla jednonawowa, znacznie mniejsza od dzisiejszego kościoła. Najstarsze jej partie znajdują się w murach nawy głównej, po zachodniej stronie budowli, od strony ul. Szewskiej. Rozbudowa obiektu nastąpiła w XIV wieku w stronę wschodnią i wtedy bryła kościoła zaczęła otrzymywać swój dzisiejszy kształt. Wejście do świątyni znajdowało się początkowo w zachodniej ścianie szczytowej i zostało z czasem zamurowane. W jego miejscu osadzono później niską, zewnętrzną przyporę.

 

Historia kościoła związana jest silnie z wdową po Henryku Pobożnym, księżną Anną, która ufundowała w sąsiedztwie dworu książęcego szpital św. Elżbiety. Stanął on około roku 1243 między dzisiejszymi mostami Piaskowym i Uniwersyteckim i objęli go przedstawiciele zakonu szpitanlików – Krzyżowców z Czerwoną Gwiazdą, którzy przybyli z Pragi na zaproszenie księżnej Anny dziesięć lat później. To ich potrzebom zaczęła służyć pobliska kaplica św. Macieja, której rozbudowa rozpoczęła przed rokiem 1350.

 

 

W pierwszej kolejności powstało prezbiterium, przed końcem XIV wieku południowe ramię transeptu i tuż przed rokiem 1400 jego północne ramię. W XV wieku podwyższono nawę główną, by pod koniec XV stulecia rozpocząć budowę wieży przy południowym ramieniu transeptu. Zbudowano ją na rzucie kwadratu, ale jej wyższą, ośmioboczną część, ukończono w XVI wieku. W 1569 roku nawę główną kościoła ponownie podwyższono, tym razem o blisko 2 metry, a świątynia otrzymała nowe sklepienie, które powtarzało poprzednie formy gotyckie. Na przełomie XVI i XVII stulecia powstała renesansowa ambona z piaskowca, ufundowana przez mistrza Jana Heine, a w połowie XVII wieku przybyło sześć ołtarzy.

 

W 1662 roku, w miejscu starego hełmu wieży, wykonano nową, drewnianą kopułę barokową, pokrytą blachą miedzianą. Koszty tego przedsięwzięcia wyniosły 1353 talarów, a postawiona wówczas kopuła, którą zaprojektował jezuita, ojciec Teodor Moretti, przetrwała prawie 300 lat – do 1945 roku. W II połowie XVII wieku po stronie południowej dobudowano niewielki, barokowy przedsionek, który zasłonił kamienny portal romański z XIII wieku, będący cennym reliktem dawnej kaplicy zamkowej. W 1723 roku przy południowej fasadzie kościoła stanęła figura św. Jana Nepomucena dłuta Jana Jerzego Urbańskiego.

 

W krypcie kościoła św. Macieja pochowany został śląski poeta religijny, tworzący w języku niemieckim, mistyk, lekarz i teolog Johannes Scheffler (1624-1677) znany bardziej jako Angelus Silesius (Anioł Ślązak). W 1652 roku został lekarzem w klasztorze szpitalników z Czerwoną Gwiazdą, a rok później – właśnie w kościele św. Macieja – przeszedł na katolicyzm, przyjmując łacińskie imię Angelus. Uznawał się za polskiego szlachcica i prowadził szeroką działalność charytatywną. Na jego cześć miasto Wrocław od roku 2008 przyznaje Wrocławską Nagrodę Poetycką Silesius, która jest wyróżnieniem dla najważniejszych dzieł poetyckich oraz debiutujących i uznanych twórców polskiej poezji. Pomnik Angelusa znajduje się na tyłach kościoła – w barokowym ogrodzie Ossolineum, o którym pisaliśmy w marcu.

 

Niepozorny kościół św. Macieja na północy Starego Miasta okazuje się ważną świątynią w dziejach Śląska i Wrocławia. Wyraźnie brakuje mu barokowego hełmu, który mógłby znacząco wzbogacić panoramę miasta i przywrócić należną mu rangę. Jego odbudowę od dawna postuluje Towarzystwo Upiększania Miasta Wrocławia. Może warto zastanowić się, czy zamiast wydawać co roku kilka milionów złotych na uliczne dekoracje świąteczne, nie lepiej część tej kwoty przeznaczyć jednorazowo na rekonstrukcję hełmu, który na pewno przetrwa dłużej niż kilka miesięcy. 

 

Obecnie dobiegają końca prace konserwatorskie przy ponad czterystuletniej ambonie, która została zniszczona w 1958 roku, gdy samoistnie zawalił się słabo zabezpieczony dach świątyni. Złożono ją mozolnie z ponad trzystu kawałków, które przechowano w krypcie przy grobie Anioła Ślązaka.

 

----------------

 

W cyklu Odkrywamy Wrocław pisaliśmy o miejscach takich jak: WUWA, Arsenał, Uniwersytet Wrocławski, Ogród Botaniczny, nasyp kolejowy przy ul. Bogusławskiego i Nasypowej, Ogród Japoński, nasz własny plac Gwiazdy, o pomyśle budowy wieżowców zamiast Sukiennic w Rynku, legendarnych barach mlecznych, kampusie Politechniki, wzgórzu Bendera, Poltegorze, trzech wrocławskich lotniskach, o ulicy Szewskiej, początkach miasta, wrocławskim Manhattanie, ogrodach Ossolineum, młynie św. Klary, Solpolu... i wielu, wielu innych.

 

Wszystkie teksty z naszego cyklu znajdziecie w specjalnej zakładce.

 

Zapraszamy Was do współpracy przy jego tworzeniu. Piszcie do nas maile z propozycjami miejsc.

Oceń publikację: + 1 + 3 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (6):
  • ~ 2011-12-18
    14:22:37

    0 0

    Historia kościÓłA św. Macieja (?)

  • ~Autor 2011-12-18
    14:53:05

    0 0

    I dlatego tuwroclaw nie potrzebuje korekty :) - wierni czytelnicy stoją na straży poprawności nie tylko ortograficznej, nie straszne im literówki! Dzięki.

  • ~set 2011-12-18
    19:01:25

    0 0

    Wyrzucanie pieniędzy na dekoracje, jarmarki, fontanny pewno starczyłyby z nawiazką na naprawę wielu wrocławskich budynków. Nie jestem natomiast przekonany, czy o mienie kościelne powinni dbać i chwały mu przysparzać parafianie, czy też konieczne jest wsparcie z miejskiego funduszu. A może radni zrezygnują z diet, by przydac chwały miastu?

  • ~ 2011-12-18
    23:24:50

    0 0

    @set - Parafianie z pewnością nie, bo jest to kościół rektorski w całości użytkowany przez DA Maciejówka. Hełm owszem, byłby piękny, na wieżach katedry św. Marii Magdaleny również... ale pomysł, by nie robić iluminacji na święta wg mnie poroniony...

  • ~ 2011-12-18
    23:26:26

    0 0

    Szkoda, że nie wspomnieliście o tym, że ambona została niedawno odbudowana i jest wielką ozdobą kościoła.

  • ~ 2011-12-19
    08:25:59

    0 0

    Nie chodzi o to by "nie robić iluminacji" tylko, by "część" tej kwoty przeznaczyć na odbudowę wieży. Wtedy z okazji świąt można by spektakularnie odsłonić, rozświetlić nową wieżę.
    O odbudowanej ambonie nie wiedziałem, dzięki.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.