Wiadomości
Śmierć na Psim Polu. Mężczyzna zmarł mimo reanimacji
Dramatyczne chwile rozegrały się w czwartek przy rondzie Lotników Polskich na Psim Polu. Przy jednym z przejść dla pieszych zasłabł mężczyzna, który zmarł mimo długiej reanimacji.
Według relacji świadków mężczyzna w średnim wieku zbliżając się do przejścia dla pieszych przy ulicy Kiełczowskiej nagle upadł. Po kilku chwilach na miejscu pojawili się ratownicy medyczni, którzy podjęli reanimację poszkodowanego. Niestety, mimo kilkudziesięciominutowej akcji, mężczyzna zmarł.
Zobacz także
- Po wstępnych ustaleniach policjanci wykluczyli działanie osób trzecich. Trwa teraz wyjaśnianie okoliczności tego zdarzenia - informuje Krzysztof Marcjan z wrocławskiej policji.
Zobacz także
Komentarze (1):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
-
Nieoczywiste miejsca na wycieczkę na Dolnym Śląsku. To pomysł na majówkę?
13291 -
Burza, ulewa, wichura i grad. Taka prognoza dla Wrocławia
12373 -
Na polskim niebie zobaczymy dziś ducha! Patrz w górę wieczorem!
12317 -
Zorza polarna - nie widziałeś? Dziś będzie powtórka! [KIEDY ZORZA POLARNA]
10288 -
Opuszczona willa na Żernikach niszczeje. A ma bogatą historię
7286
Najczęściej komentowane
-
Wrocław wybiera: stare układy bez szans na resocjalizację lub jedna poślubiona afera
3 -
Ulice Wrocławia pełne nieczynnych torowisk. Miłośnicy historii chcą, by zostały
1 -
Policja równa z ziemią komisariat przy Trzemeskiej. Mamy zdjęcia z rozbiórki!
1 -
Tak wykluwają się bociany. Nagrali film ukrytą kamerą. Ale urocze!
1 -
Lynch i Tarantino. Rewir Twórczy we Wrocławiu wypełniają kinowe murale
1
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~Adam Komar 2019-05-31
09:59:46
Warto podkreślić, że akcję resuscytacyjną natychmiast podjął przypadkowy przechodzień, Pan Tomasz . I była prowadzona aż do przyjazdu karetki. Należy podkreślać, że są ludzie, którym nie jest obojętny los drugiego człowieka i potrafią zareagować w takiej sytuacji. Poza tym, ten Pan który niestety zmarł był w wieku siedemdziesięciu kilku lat. Ale to tak na marginesie. Szkoda, że nie udało się Go uratować. Brawa dla Pana Tomasza