Wiadomości

Nie będzie więzienia za spalenie kukły Żyda. Rybak i Międlar odtrąbili zwycięstwo [WIDEO]

Skazany za podpalenie kukły Żyda na wrocławskim Rynku Piotr Rybak nie pójdzie do więzienia. W piątek Sąd Okręgowy we Wrocławiu ponownie rozpatrzył jego wniosek o ustalenie dozoru elektronicznego i wydał decyzję na korzyść Rybaka. Choć wrocławski aktywista nie doczekał się uniewinnienia, decyzję o zamianie kary bezwzględnego więzienia na dozór elektroniczny uznał za zwycięstwo.

Reklama

Przypomnijmy, że w listopadzie ubiegłego roku sąd orzekł, że wrocławski biznesmen i działacz środowisk narodowych Piotr Rybak, paląc kukłę przedstawiającą ortodoksyjnego Żyda, podczas antyimigranckiej manifestacji wzywał do nienawiści na tle rasowym i skazał go na 10 miesięcy bezwzględnego więzienia. Sąd drugiej instancji argumentację podtrzymał, jednak złagodził karę do 3 miesięcy.

Obrona Rybaka zawnioskowała jednak o możliwość odbywania kary pozbawienia wolności w trybie dozoru elektronicznego. W takim przypadku skazanemu miałaby zostać założona specjalna opaska monitorująca jego położenie, a on sam musiałby przebywać w uzgodnionym z sądem miejscu. Rozpatrujący wniosek Sąd Okręgowy nie zgodził się na taką zamianę. Decyzja ta, jednak na początku września została uchylona przez Sąd Administracyjny, który ponownie skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia.

W piątek, chwilę po godzinie 11:00, Piotr Rybak wspólnie ze wspierającymi go narodowcami, w tym byłym księdzem, a obecnie publicystą Jackiem Międlarem, pojawił się w gmachu wrocławskiego sądu. Skazany, wychodząc z sali sądowej, nie krył zadowolenia z decyzji, która zapadła za zamkniętymi drzwiami.

– Dzisiaj my narodowcy, my patrioci mówimy gloria, zwyciężyliśmy dla Polski, dla Polaków, dla naszych dzieci i przyszłości całego kraju – komentował tuż po wyjściu z sali Piotr Rybak. – Jest to zwycięstwo nie moje, ale całego narodu, bo ja walczyłem z antypolonizmem. Walczyłem z tym, co się dzieje na naszej scenie politycznej i w naszej ukochanej ojczyźnie Polsce – dodał.

Sam Rybak wciąż utrzymuje, że jest niewinny i nie spalił kukły symbolizującej naród żydowski, a konkretną osobę – Georga Sorosa, amerykańskiego działacza społecznego pochodzenia żydowskiego. W takie tłumaczenie nie uwierzyła ani prokuratura, która domagała się dla skazanego prac społecznych, ani wrocławski sąd, który początkowo skazał go na karę 10 miesięcy bezwzględnego więzienia.

Ostatecznie Piotr Rybak karę 3-miesięcznego pozbawienia wolności będzie odbywał w warunkach dozoru elektronicznego. – Teraz musimy skontaktować się z podmiotem, który będzie instalował urządzenia dozoru elektronicznego. My skontaktujemy się z tym podmiotem jeszcze dziś. Sądzę, że instalacja urządzenia nastąpi w ciągu najbliższych dni – mówił po piątkowej rozprawie adw. Rafał Białkowski, obrońca Rybaka.

Jaka kara za spalenie kukły Żyda byłaby najlepsza?






Oddanych głosów: 818

Oceń publikację: + 1 + 14 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.